Autor |
Wiadomość |
roran16 |
Wysłany: Wto 16:18, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
[dzień 1.
wchodzi do baru ubrany w lśniącej zbroi pod którą brzęczy kolczuga...jego topór groźnie odbija światło jakby był spragniony krwi... podróżnik podchodzi do jednego z wolnych stolików...siada na krześle które pod jego ciężarem zaskrzypiało donośnie...odłożył hełm na krzesło obok...i zawołał barmana...gdy ten podszedł...rycerz powiedział czego potrzebuje...gdy obficie się najadł...i wypił odpowiednią ilość miodu...zaczął się wylegiwać na krześle aby ułożyć się najwygodniej jak się dało...krzesło zaprotestowało głośnym skrzypnięciem...(wszyscy patrzyli na niego z podziwem...ponieważ był krasnoludem których w ostatnich czasach mało kręciło się po nizinach...są to bowiem ludzie gór którzy bardzo rzadko wychodzą na powierzchnię...wolą siedzieć pod ziemią...tam czują się naprawdę bezpieczni)... po około godzinie...nagle wzdrygnął się jakby ktoś miał go zaatakować...szeroko otworzył usta i ziewnął jakby spał całe wieki...zawołał barmana...i zamówił kolejny kufel miodu...(bo jak wiadomo...krasnoludom miodu nigdy nie było za wiele )...gdy opróżnił kufel...sięgnął za pazuchę i wyciągną długą fajkę...zręcznie nabił ją tytoniem...gdy tytoń się wypalił...schował fajkę...wziął swój połyskujący hełm na którym widniał znak jego klanu...mianowicie...młot a wokół niego 13 gwiazd...znak ten oznaczał ze krasnolud wywodzi się z klanu kowali i technologów którzy zajmowali się tworzeniem maszyn które pomagały coraz skuteczniej i szybciej wiercić tunele w coraz twardszych skałach...(największym osiągnięciem tego klanu było obrobienie największego na świecie szafiru...który miał 30 łokci średnicy...)...krasnolud podszedł do drzwi pchając je mocno wydostał się na zewnątrz...i swoim krokiem ruszył do kowala...gdy wrócił, miał pękniętą wargę.Usiadł ciężko na krześle sycząc pod nosem z bólu.Barman i kilku innych wybiegło na zewnątrz aby zobaczyć co się stało. Przed gospodą leżało czterech nieżywych orków. Gdy wrócili spojrzeli na przybysza pytającym wzrokiem.(zdziwili się bowiem, ponieważ orkowie żyli z innymi rasami w pokoju). Po kilku godzinach, do gospody wparowali żołnierze.Pewnym krokiem przemierzyli całą gospodę szukając winowajcy, gdy spostrzegli krasnoluda, który właśnie czyścił swój topór, od razu wiedzieli kogo mają zatrzymać. Gdy zbliżyli się do niego ten wyciągnął w ich kierunku swoją pradawną broń i przyłożył ją do skroni jednego z żołnierzy. Ci zaskoczeni, cofnęli się o kilka kroków. Następnie powiedzieli:"Ty...krasnoludzie, idziesz z nami.Jesteś oskarżony o zamordowanie 4 orków." Natomiast wojownik nawet nie drgnął. Jeden z żołnierzy wyciągnął rękę. Krasnolud z nadludzką szybkością zamachnął się swoim toporem i odciął mu rękę, reszta żołnierzy cofnęła się o kilka kroków, a następnie rzucili się na niego. Wprawny wojownik z łatwością sparował wszystkie ciosy, i sam przystąpił do ataku. Czterema ciosami powalił wszystkich na dębową podłogę wypolerowaną tak że było widać w niej własne odbicie. Krasnolud ze stoickim spokojem podszedł do barmana i wynajął pokój na noc, jakby w ogóle nie przejął się tym że powalił czterech żołnierzy wysłanych od samego władcy. Poszedł do swojego pokoju i porwał go sen, tocząc się według własnych reguł... Koniec dnia pierwszego. cdn.]
<zatrudnili nowego barmana...ale nie jest nim Royal xD> |
|
|
Royal |
Wysłany: Pią 20:51, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
( TT''' Ja już wysiadam xD To nie dla mnie xD xD xD ) |
|
|
Wolfi |
Wysłany: Wto 22:04, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
(No to dałam to w offtopie! xD Na żartach się nie znasz? xD Ciesz się że nie jesteś na polchacie ;P I nie jesteś przepakiem xDDD Z tych to dopiero se jaja robie xDDD A tutaj tylko zażartowałam Wyluzuj się xD)
[wyciąga z kieszeni jakieś zielsko, wkłada je w papier, zwija jak papierosa i liże na końcu, zapala od drugiej strony i bagienne ziele jak się patrza ;P] |
|
|
Royal |
Wysłany: Wto 21:28, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
( nie siedziała aż tab blisko drzwi TT'' ) |
|
|
Wolfi |
Wysłany: Wto 14:45, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
([nagle drzwi się otwierają i łup w elfke] xDDDD nie no joke ;P) [siada za ladą wyciągając playboya i przegląda zachłannie] |
|
|
Royal |
Wysłany: Pon 20:13, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
(TT'' Biedny barman.. )(skoro prosisz) [DO karczmy wchodzi elfka.. przynajmniej tak wygląda... Na plecach długi płaszcz] (taka peleryna bardziej )[Chwile patrzy się na innych, siedzących ludzi, a następnie zasiada przy stoliku najbliżej drzwi] |
|
|
Wolfi |
Wysłany: Nie 19:24, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
(Kurde Royal zrób własną postać, Barman jest postacią zaklepaną i masz Go zostawić w spokoju! <bije Royal po łapach> FE!)
[Barman został trafiony z noża w głowe i umarł na zapalenie opon mózgowych. Wolfi wynosi zwłoki i staje za ladą]Podać coś? A zresztą... Samoobsluga od dzisiaj. |
|
|
Royal |
Wysłany: Nie 14:13, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
( jak Rayleeeeee ?? JA Royal xD NIe Raylee xD )
( Jako barman) [ Łypie z pod oka na jakąś dziewczynę ] |
|
|
Wolfi |
Wysłany: Nie 14:08, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
(Rayleee pisz że to w nawiasaccchhh jak Cie prosze xD Klimat psujesz! Blah...)
[siada z butelką w gębie na kanapie i rozwala nogi na jej oparcie gulgając sobie zdrowo] |
|
|
Royal |
Wysłany: Nie 14:04, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Co chcesz usunąć naszą genialną rozmowę !!! jak tak to ja cię nie lubię <obraża się xD ) |
|
|
Wolfi |
Wysłany: Nie 14:03, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
(na gg Ci wytłumacze... A jak ktoś ma pytania to niech pisze do mnie na prywatne wiadomości... Prosiłabym admina o usunięcie napisanych poniżej głównego tematu tego podtematu postów, dziękuje ) |
|
|
Royal |
Wysłany: Nie 14:01, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
Dobra.. to ja wole w to nie grać xD xD xD |
|
|
Wolfi |
Wysłany: Nie 13:59, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
(a kto powiedział że jest? Przypominam - to co nie dotyczy postaci w ()... oj minie sporo czasu zanim załapiesz xD Barman jest postacią współgrającą z karczmą, najlepiej jakby był jakis bot... tyle że na forach nie ma botów... blah)
[dorwała w łapy młotek i nie cackając się więcej wbiła korek do butelki, w ten dziwaczny sposób ją otwierając upiła kilka łyków wina] |
|
|
Royal |
Wysłany: Nie 13:54, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
A kto powiedział, że barman nie jest moją postacią ?? |
|
|
Wolfi |
Wysłany: Nie 13:52, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
(Nie o to mi chodziło.... ^^" Opisujesz swoją postać, nie barmana ;P)
[nie mogąc odkorkować sprytnie zakorkowanej butelki, zaczyna krzątać się po oberży szukając jakiegoś otwieracza] |
|
|