Autor |
Wiadomość |
Lady Wiasyl
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany:
Sob 10:51, 10 Lut 2007
|
|
Jaka była Wasza największa przygoda? Taka, której nigdy nie zapomnicie i wnukom bedziecie ja opowiadać? Przeżyliście takową? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Michelle
Administrator
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 14:32, 10 Lut 2007
|
|
Ja niestety nie... mam jakieś nudne życie, ale napewno taką przygodę będe jeszcze miała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ecik
Początkujacy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń
|
Wysłany:
Sob 16:39, 10 Lut 2007
|
|
hmm... a ja miałam =D No nie wiem czy to taka strasznie wielka i wciągająca przygoda... ale jednak fajna =] Jak kiedyś pojechałam z kuzynką w teren i nas konie poniosły i.... Mój nie trafił w bramę i zleciałam na płot rozcinając sobie ucho na wylot=D To były czasy ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pashed
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 11:31, 11 Lut 2007
|
|
Hehe... ja miałem dużo przgód... i nie wiem która była najlepsza :/ ... jedna z nich jest związana z le parkour... kiedy musiałem szybko załatwić jedną sprawe... nie chciało mi się lecieć na około... wlazłem na trzepak i zrobiłem konga przez murek... zapomniałem zobaczyć co jest po drugiej stronie... i spadłem z ponad 4 metrów na glebe... zdążyłem zrobić kaleczny przewrót i jakoś przeżyłem xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
temperrka
Początkujacy
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 9:07, 19 Sie 2011
|
|
hmm przygodę życia miałam w te wakację. Gdzieś koło Zamościa w wynajętym [link widoczny dla zalogowanych] domu letniskowym przeżyliśmy z rodziną niezłego strach. A wymyślił wszystko mój tata. W nocy o jakiejś 3 usłyszeliśmy, że nagle zbliżają się jakieś dźwięki i z każdą sekuną głośność rosła. Moja mama wyszła na taras i nagle naszym oczom ukazało się [link widoczny dla zalogowanych] , którzy galopowali prosto na nas. Staliśmy jak wryci. Potem moja mama odkryła, że na czele galopuje ojciec. Byłyśmy z jednej strony przerażone a z drugiej zszokowane i pytaliśmy się co ten ojciec odwala. Potem okazało się, że chciał zrobić niespodziankę naszej małej Emilce, która była [link widoczny dla zalogowanych] i ich życiem. Ale Emilka była najbardziej zszokowana z nas wszystkich. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Strona 1 z 1 |